Kable głośnikowe Tellurium Q Blue II kupiliśmy jakiś czas temu, niedługo po tym jak zostały wypuszczone na rynek. Podłączyliśmy na chwilę i wróciliśmy do naszych starych Chordów (Clearway X). Teraz wiemy, że popełniliśmy mały błąd nie dając im się w pełni rozegrać. Czego nie zrobiliśmy wtedy, udało się teraz i niedawno wyciągnęliśmy je z szafy, by je dokładnie przetestować.
Tellurium Q Blue II to najbardziej popularna seria wśród całej gamy produktów brytyjskiego producenta. Wpływ ma na to na pewno cena, bowiem to podstawowa i najtańsza propozycja marki Tellurium. Budowa kabli i ich dokładne parametry techniczne to tajemnica producenta, której próżno szukać w dostępnych źródłach. Tellurium Q Blue II ma formę płaskiego przewodu i jest koloru bardziej fioletowego niż niebieskiego. I to chyba na tyle, jeśli chodzi o pewne parametry budowy przewodu.
Brzmienie
W trakcie testu kable głośnikowe wpięte były między kolumnami Wharfedale Linton Heritage a wzmacniaczem zintegrowanym Ayon Scorpio XS. Zastąpiły nasze wieloletnie przewody Chord Clearway X.
Bezpośrednio po wpięciu kabli w system otrzymujemy nieco przygaszony, utemperowany we wszystkich zakresach przekaz. Scena i wokale są schowane za linię głośników. To oczywiście zmienia się po kilku dniach słuchania. Po lekkim wygrzaniu kabli poprawia się stereofonia, wokale wysuwają się do przodu, a całe brzmienie nabiera barw i zagęszczenia.
To co nam się podoba w torze po wymianie kabli na Tellurium Blue II to szeroka i bogata scena, wychodząca sporo poza szerokość głośników. Do tego dodajmy dobrą, o nienagannej precyzji jej organizację i przedstawianie poszczególnych planów sceny w naturalnych proporcjach.
Płyta Elements fenomenalnego gitarzysty Jasona Cartera (and Ragatal featuring Hossam Ramzy) brzmi na angielskich kablach wyjątkowo dobrze. Jej odsłuch potwierdza wyżej wspomniane atuty, a wypełnienie i barwa dźwięków średnicy dodatkowo podkreśla wyjątkowość brzmienia gitary. To jedna z tych płyt, do której kiedy wracamy po pewnym czasie odkrywamy w jej brzmieniu i przekazie coś nowego. Piękna muzyka i wspaniale zrealizowany krążek CD.
Musimy przyznać, że brzmienie muzyki rockowej zwłaszcza w wersji hard pozostawia u nas zawsze nieco do życzenia. Raczej nie sądziliśmy, że jakiś kabel może cokolwiek w tym zakresie zmienić. A jednak. Podczas testowania Tellurium Blue II w naszym systemie nastąpił mały przełom. Muzyka rockowa, hard-rockowa i metalowa zaczęła dobrze brzmieć. Na zmianie kolumn ten gatunek w naszym torze stracił najwięcej. Utwory rockowe brzmiały krzykliwie i często zbyt męcząco, przez co kilka naszych ulubionych zespołów odeszło w chwilowe zapomnienie. Aż do tego czasu. Uspokojenie średnich tonów i wygładzenie krawędzi w naszym systemie okazało się zbawienne dla mocniejszych brzmień. 7” singiel Iron Maiden z naszym ulubionym The Clairvoyant brzmi niesamowicie dobrze. Utwór jest grany bardzo dynamicznie, a do tego szczegółowo i bez nadmiernej ostrości. Kable Blue II nie faworyzują żadnego z pasm. Da się wyczuć lekkie zaokrąglenie na skrajach, ale cały przekaz jest zrównoważony.
Bas nie jest potężny, czego można się z góry spodziewać, natomiast jego dynamice, rozdzielczości i precyzji zarzucić wiele nie można. Wręcz przeciwnie, to mocny punkt tego przewodu. Dzięki Blue II kunszt gry Marcusa Millera na gitarze basowej jeszcze mocniej imponuje. Cała płyta Laid Black wydaje się brzmieć bardziej przekonująco i z większą dawką emocji. Świadczy to o bardzo dobrej muzykalności tego przewodu głośnikowego.
Dopełnieniem brzmienia niebieskiego Tellurium jest wyrazista góra, z dużą ilością powietrza i detali. Natomiast minusy? Ciężko je jednoznacznie wskazać. W porównaniu do Chorda Clearway X może niektórym brakować potęgi basu, ale biorąc pod uwagę całokształt możliwości brytyjskiego przewodu i jego cenę, ten aspekt jest całkowicie akceptowalny.
Posłowie
Brytyjskie przewody głośnikowe Tellurium Blue II zdecydowanie poprawiły pewne niedociągnięcia w naszym systemie. Trudno sobie wyobrazić, iż za podobną cenę moglibyśmy kupić lepsze kable. Mimo, że nie są w żadnym zakresie wybitne, to ich solidność i równość we wszystkich aspektach stawiają je w czołówce testowanych przez nas kabli.
System odsłuchowy
Wzmacniacz: Ayon Scorpio XS (test)
Źródła: Cyrus dAD7 (test),
Zestawy głośnikowe: Wharfedale Linton Heritage,
Kable głośnikowe: Tellurium Q Blue II, Chord Clearway X,
Kable sygnałowe: Tara Labs Apollo Extreme, Purist Audio Design Genesis,
Zasilanie: DH Labs Encore 2m, SUPRA LoRad Silver 2m, YARBO SP-8000PW, listwa zasilająca: Tomanek TAP8+ z DC Blockerami.