Wszechstronny gramofon. Pro-Ject X2.

Austriacki producent gramofonów co jakiś czas wypuszcza nową serię swoich produktów, nie zważając na i tak już szeroki asortyment w tym segmencie audio. Jakiś czas temu naszą uwagę przykuła seria X linii gramofonów Pro-Ject.  Znajdując się trochę  między przemyśleniami o rodzimym Ad Fontesie i wzdychając do pięknego Muaraha, zeszliśmy na ziemię i przetestowaliśmy model Pro-Ject X2.

Budowa i specyfikacja

Po wyjęciu gramofonu z pudełka jesteśmy w stanie w ciągu 10-15 minut przygotować urządzenie do działania. Nasz model kupiliśmy z dedykowaną w Europie wkładką MM od Ortofona, czyli 2M Silver. To ciekawy model wkładki, który igłą  jest bardzo zbliżony do modelu 2M Red, zaś wnętrzem korpusu wkładki już do wyższych modeli, czyli 2M Bronze i Black. Wkładka ma napięcie wyjściowe równe 5,5 mV, masę 7,2 g, a zgodność dynamiczną 20 um/mN. Kształt eliptyczny igły zapewnia dobre śledzenie rowka, a podana przez producenta zdolność śledzenia przy zalecanym nacisku igły to równe 70 μm. Ortofon Silver jak typowa wkładka MM wymaga obciążenia 47 kOhm.

To co odrazu sprawia dobre wrażenie, to jakość wykonania. Gruba plinta MDF, z ręcznie nałożonymi ośmioma warstwami czarnego lakieru, na wysoki połysk bardzo przypadła nam do gustu. 

Trzy centymetrowy, ważący dwa kilogramy talerz akrylowy spoczywa na wykonanym z tworzywa sztucznego sub-talerzu. Mimo zachowania klasycznej budowy, umieszczenia silnika wewnątrz obudowy (gramofon nieodsprzęgany), sam silnik według zapewnień producenta jest lepiej odsprzęgany niż w niższych modelach Pro-Ject’a. Dzieje się tak za sprawą aluminiowej obudowy silnika, który jest zawieszony na gumowych o-ringach. Silnik łączymy z sub-talerzem przy pomocy płaskiego, gumowego paska napędowego. 

Nad odpowiednią prędkością silników czuwa płyta generatora prądu DC/AC, a samej zmiany prędkości z 33 oraz 45 obrotów na minutę, dokonujemy za pomocą jednego przycisku.

Ramię w X2 to 9-calowa rurka typu sandwicz, wykonana z aluminium i plecionki włókna węglowego. Masa efektywna ramienia wynosi 13,5 grama, co plasuje je w gronie ramion o średniej masie.  Overhang wynosi 18 mm. To co dla nas jest ważne, ramię cechuje pełny zakres regulacji. Możemy zmienić VTA czy azymut, nie wspominając już o wszystkich innych elementach podstawowej konfiguracji gramofonu. Biorąc pod uwagę częste zmiany wkładek taka możliwość pełnej konfiguracji jest dla nas niezbędna i miała duży wpływ na decyzję o zakupie.

Same ramię osadzone jest w plincie gramofonu przy pomocy solidnej, metalowej obejmy. Całość sprawia naprawdę dobre wrażenie. Ramię zakończono tłumioną przeciwwagą z TPE, z termoplastycznego elastomeru. Anty-skating rozwiązany jest w charakterystyczny dla austriackiego producenta sposób, czyli poprzez ciężarek zawieszony na żyłce.

Gramofon ustawiony jest na 3 aluminiowo sorbotanowych stopkach, które gwarantują dość dobre tłumienie drgań. Dla jeszcze lepszego efektu warto użyć podstawy antywibracyjnej. W zestawie z gramofonem Pro-Ject X2 otrzymujemy jeszcze dobry kabel RCA Pro-Ject Connect It, filcową matę oraz impulsowy zasilacz.

Proste ulepszenia

To co z perspektywy ponad roku użytkowania gramofonu możemy napisać na temat ulepszenia X2, to na pewno eksperymenty z kablem RCA oraz inna mata. Warto jeszcze wspomnieć o wypuszczonym ostatnio aluminiowym sub-talerzu. Spowodował u nas zwiększenie precyzji granych dźwięków. Według producenta stabilizuje wahania prędkości oraz kołysania talerza gramofonu. Zwiększa masę własną gramofonu o 700 g. Na pewno warto spróbować. 

W przypadku wkładek MC o niskim poziomie wyjściowym, mieliśmy problem z szumem i zakłóceniami przy większej głośności. Problem całkowicie wyeliminował zasilacz z uziemieniem. Wybraliśmy zasilacz High Power It, również od Pro-Ject’a. Koszt niewielki, a problem wyeliminowany. W przyszłości myślimy również o solidnym zasilaczu liniowym, na przykład Tomanka. Niestety wiąże się to już z większym nakładem finansowym. 

Jak słuchaliśmy

Gramofonu Pro-Ject X2 słuchaliśmy z fabrycznie montowaną wkładką Ortofon 2M Silver, z Regą Exact oraz dwiema wkładkami MC – Haną EH oraz AT33PTG/II. Gramofon podłączony do przedwzmacniacza kablem Oyaide, który przy użyciu interkonektu Tara Labs łączył się ze wzmacniaczem lampowym. Podłączaliśmy również gramofon do preampu Fezzaudio Gratia oraz bezpośrednio do wzmacniacza Yamaha A-S701, który posiada wbudowany przedwzmacniacz dla wkładek typu MM. 

Brzmienie

Niezależnie od zainstalowanej wkładki, gramofon Pro-Ject X2 prezentował pewne cechy, które zostały utrzymane bez względu na to, czy założyliśmy wkładkę MM, czy MC. Oczywiście każda wyżej wymieniona wkładka na X2 prezentowała się inaczej, ale niezmiennie z czym gramofon gra, robi to dobrze. Oferowany przez austriacki gramofon dźwięk wyróżnia  neutralność i zrównoważenie. Nie mówimy tu o klinicznie wyczyszczonym, podobnym do cyfrowego źródła brzmieniu. Obecne jest lekkie ocieplenie, które podtrzymuje analogowy charakter. Niebagatelne znaczenie w tym wypadku ma dobór przedwzmacniacza gramofonowego odpowiadającego naszym preferencjom muzycznym. 

Prezentowana scena ma duże, ale realistyczne rozmiary, a jej dobra organizacja od razu zwraca uwagę słuchacza. Obecność i lokalizację źródeł pozornych gramofon Pro-Ject X2 ukazuje w naturalny sposób. 

Wokale są nieco wysunięte do przodu, a nasycenie ich barwy sprawia, że muzykalność gramofonu jest wysoko przez nas oceniana. Jak zawsze, w naszym przypadku nie może zabraknąć oceny oddania barwy głosu Leonarda Cohena. W X2 jest dobrze, a nawet bardzo dobrze. Dzieje się tak między innymi dzięki dobrze zdefiniowanym niskim częstotliwościom. Bas jest prężny i głęboki, a jego kontrola sprawia, że nie wykracza poza wyznaczone ramy. 

Ładnie i precyzyjnie urządzona stereofonia nagrań łączy się z dużą liczbą detali, podanych w gładki sposób. Bez nadmiernych wyostrzeń w żadnym zakresie. Ma to wymierny przekład na muzykalność brzmienia i sprawia, że długie odsłuchy nie męczą. 

Na ostatnich łowach wśród używanych winyli udało nam się zdobyć kilka ciekawych płyt. Dwie z nich wybraliśmy do tego testu. Elton John w albumie Single Man na austriackim gramofonie bardzo nam przypadł do gustu. Znajdują się na niej dynamiczne nagrania, z ładnie poukładaną sceną i  zaakcentowaną rytmiką. Cały odbiór tej płyty jest wciągający i dający wiele przyjemności w trakcie odsłuchu. Taki właśnie jest Pro-Ject X2, angażujący dzięki swojej muzykalności, a przy okazji pozwalający wnikać w detale dobrze zrealizowanej produkcji.

Dynamika X2 przy fabrycznej wkładce jest zadowalająca, ale już korzystając z wkładu MC otrzymujemy dźwięk na sporo wyższym poziomie w zakresie zarówno makro- jak i mikrodynamiki. Doskonałym materiałem na sprawdzenie gramofonu w tym zakresie jest płyta So Us Tubis Trio. Melodyjne, naszpikowane energią, o bardzo zaznaczonej rytmice utwory na gramofonie X2 potwierdzają to wszystko co powyżej opisaliśmy. Pro-Ject X2 bez najmniejszych problemów potrafił oddać pełnię i realizm brzmienia poszczególnych instrumentów, fortepianu, perkusji i kontrabasu. Dodatkowo bezbłędnie trzymał się rytmu i podążał za dynamicznym, melodyjnym przekazem płyty polskiego trio.

Kolejną płytą wybraną do odsłuchu był Bronski Beat i ich debiutancki album z lat 80-tych The Age of Consent. Album zarazem popowy i niepopowy, niby prosty, a złożony. Niejednoznaczny w odbiorze, ale muzycznie jednoznacznie wybitny. A gramofon Pro-Ject’a tylko nas w tym utwierdza. Duża scena, przenikanie poszczególnych planów, detale, momentami zaskakujące efekty specjalne, a przede wszystkim otaczający słuchacza wokal Jimmy’ego Somerville’a.

Posłowie

Pro Ject X2 to elegancko prezentujący się gramofon o szerokich możliwościach. Z fabryczną wkładką nie urzeka pierwszymi dźwiękami, nie oderwie nas od lektury ale i tak świetnie sprawdzi się do wieczornego słuchania w tle. Co najważniejsze dla nas, gramofon ma dobre komponenty i wszystko można w nim ustawić. Z wkładką z rodziny MC gra w sposób wyjątkowy. Potrafi oddać charakter wielu gatunków muzycznych. Oceniając całokształt zdecydowanie wart swojej ceny.

System odsłuchowy

Wzmacniacz: Yamaha A-S701 (test), Ayon Scorpio XS (test)

Źródła: Yamaha CD-S700 (test), Pro-ject X2

Przedwzmacniacz gramofonowy: Lehmannaudio Black Cube SE II (test),

Zestawy głośnikowe: Wharfedale Linton Heritage, Elac Debut F6.2 (test)

Kable głośnikowe: Chord Clearway X, 

Kable sygnałowe: Tara Labs Apollo Extreme, Oyaide PA-2075 RR V2, 

Zasilanie: DH Labs Encore 2m, SUPRA LoRad Silver 2m, YARBO SP-8000PW, listwa zasilająca: Tomanek TAP8+ z DC Blockerami.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *